Blog erotycznyTwój Pan A.

Nagroda dla suki- seks analny z Panem A.

– Zanim ukaram tą sukę, która za mało się postarała, obiecana nagroda dla Ani. W nagrodę dostąpisz zaszczytu i cię przelecę. Co się mówi, niewdzięczna niewolnico?
– Dziękuję, Panie…

Pan A rozkazał Ani uklęknąć na łóżku, rozszerzyć nogi i oprzeć się na kolanach i łokciach. Gdy już była gotowa, Pan A. chwycił za obrożę K. i pociągnął ją w kierunku wypiętej Ani. Zbliżył jej twarz do jej dużej pupy:

– Na sucho nie będę pracował. Masz mi tu natychmiast sprawić, by jej cipa była mokra.

K. niewiele widziała, mając na oczach opaskę. Ale Pan K. sam pokierował jej ustami w kierunki szparki Ani. Jej język ledwo co dosięgał. Pan A jednak i na to znalazł sposób.

– Kładź się, suko na plecach – zarekomendował K. – A ty – zwrócił się do Ani – klękaj nad nią.

Pan A. ustawił dziewczyny według swojego pomysłu. Ania klęczała teraz nad twarzą K., a K. miała jej szparkę na wyciągnięcie języka. Kilkoma zdecydowanymi ruchami, Pan A. przyciągnął cipkę Ani jeszcze bliżej K.

Niewolnicy nie pozostało nic innego, jak zacząć zajmować się szparką koleżanki. Ręce położyła na jej udach i jeszcze trochę przybliżyła. Jej wargi sromowe niemal dotykały jej nosa. K zaczęła szukać językiem wejścia do pochwy Ani. Ania nie pozostała jednak całkowicie bierna. balansując ciałem, także szukała języka K. Wreszcie cipka Ani i język K. spotkały się. Właściwie nawilżanie nie było zbytnio potrzebne, bo Ania już miała mokro między nogami. Jednak rozkaz, to rozkaz.

K. zawzięcie lizała jej cipkę, starając się wejść jak najgłębiej i jak najdokładniej zbadać językiem wszystkie jej zakamarki. Ani była coraz bardziej podniecona, a jej ruchy stawały się coraz szybsze.

– Dosyć już. – rozkazał Pan A, a obie dziewczyny zamarły w bezruchu. – Czas więc na nagrodę.

Pan A. zdjął buty, spodnie od garnituru i bieliznę. K. chciała wstać, ale Pan A kazał się im nie ruszać. Zostały w takiej pozycji, jak wcześniej skończyły.

– Zapomniałaś o tyłku, suko – powiedział Pan A. chwytając i prostując Anię. Seks analny bez nawilżenia nie należy do najprzyjemniejszych.

Ania wsparta tylko na kolanach, dotykała pośladkami twarzy K. Właściwie na niej siedziała. Pan A. ustawił jej pośladki we właściwej pozycji. Teraz K, nie miała żadnego problemu, aby sięgnąć do jej odbytu. Wyciągnęła delikatnie język… Zdziwiła się, że jedyne, co poczuła, to delikatną aksamitną skórę. Wyciągnęła więcej. Tym razem lizała już całą okolicę drugiej dziurki Ani.

W pewnym momencie Pan A przydusił pupę Ani jeszcze bardziej do twarzy K., a ta mogła wejść językiem jeszcze głębiej.

Gdy Pan A. uznał, że Ania już jest przygotowana, ponownie kazał się K. nie ruszać, a A. oprzeć się na łokciach i wypiąć. Stanął za nią. Na wprost jego wyprostowanego penisa znajdowała się wypięta dupa Ani, a tuż pod jego jądrami – twarz K. Jego jajka niemal ocierały się o jej twarz. Pan A. podłożył pod jej głowę dodatkową poduszkę. Chwycił za biodra Ani i zdecydowanym ruchem przyciągnął do siebie. Nabił jej tyłek na swój pal. Ania tylko cicho jęknęła. Poczuła, jak penis Pana A. wypełnia ją od środka. Czuła go przy każdym napięciu mięśni odbytu, przy każdym poruszeniu się.

– Nie opierdalaj się, nie jesteś tu na wakacjach. Gdy ja będę posuwał tą sukę, ty masz zająć się moimi jądrami – zwrócił się do K.

Pan A. wreszcie rozpoczął wynagradzanie Ani. Wchodził w nią raz głębiej, raz bliżej, raz mocniej, raz słabiej, a K. wytrwale próbowała uchwycić jego jądra swoimi ustami. Nie było to łatwe. Ocierały się o jej usta, nos, włosy. Raz miała w zasięgu swojego języka początek jego penisa, by za chwilę miało się okazać, że pieści oralnie jego prostatę lub jądra.

Nagle Pan A. wykonał kilka bardzo szybkich i głębokich ruchów. Wyjął penisa z pupy Ani. Kilka kropel spermy spadło na twarz K. Po chwili z pupy Ani wyciekła reszta spermy, spływając na policzki K.

– Posprzątaj to własną buzią. A. ma być czysta.

K. zaczęła zlizywać spermę z pośladków i odbytu Ani. Już miała wytrzeć sobie ręką twarz, ale Pan A. rozkazał zrobić to Ani. Teraz Ania całowała i lizała ją po twarzy, szukając pozostałości po swojej nagrodzie. Po skończonej robocie, Pan A. przeszedł do wymierzenia kary…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *