Pan A. dzieli się swoją suką

Suka Pana A i kogoś jeszcze

Jeszcze w pracy K. otrzymała wiadomość od Pana A. „W skrzynce pocztowej czeka na ciebie paczka i instrukcje. Wykonaj je co do kroku”. I rzeczywiście – w skrzynce znalazła się szara koperta, bez adresu. K. otwarła ją. Od razu rzuciła się jej w oczy obroża, smycz, opaska na oczy i kajdanki. Znalazła też wydrukowaną kartkę:
„Pewnie nie wiesz, jakie ukryte pragnienia ma twój mąż. Dziś pozwolisz mu je odkryć przed tobą. Oto co zrobisz:
1. Zakładasz obrożę na szyję, przypinasz do niej smycz.
2. Piszesz na kartce informacje, że dziś twój mąż może zrobić z tobą dosłownie wszystko, na co ma ochotę – nie ma żadnych ograniczeń. Anal, bdsm, rimming, pissing – dosłownie wszystko. Masz mu też napisać, że dzisiaj jesteś jego suką, niewolnicą i wykonasz wszystkie jego rozkazy. Na list kładziesz kluczyki od kajdanek, a sama je zakładasz sobie na ręce.
3. Kładziesz się na łóżku i czekasz za nim.

K. zaczęła pisać na kartce:
„Dziś spełnię twoje wszystkie rozkazy. Jestem twoją niewolnicą, suką… Zrób ze mną co chcesz”. Dalej postąpiła według instrukcji. Tuż przed tym, gdy jej mąż miał wrócić z pracy, założyła kajdanki i położyła się na łóżku.

Gdy drzwi się otwarły, K. zrozumiała, że jej mąż nie był sam. Wrócił z kolegą. Na szczęście dla niej, położyła się w sypialni, a nie w pokoju gościnnym. Słyszała rozmowę męża z kolegą. Po kilkunastu minutach do pokoju wszedł jej mąż. „Będziesz musiała poczekać, suko” – powiedział. Poczuła, jak odpina jej kajdanki i przypina je do krawędzi łóżka. Jej ruchy były bardziej ograniczone.

Od czasu do czasu jej mąż zaglądał do niej, dając jej wodę do picia. Nie chciała pić, ale wiedziała, do czego jej mąż zmierza – kilka razy wspominał, że chciałby spróbować delikatnego pissingu, ale ona kategorycznie to odrzucała

Czas dłużył się jej niemiłosiernie, a jej pęcherz wypełniał się coraz bardziej. Krzyżowała nogi, zaciskała uda, by jak najdłużej odwlec to, co i tak nieuniknione. W końcu jednak nie dało się dłużej wytrzymać. Najpierw delikatnie popuściła. Poczuła, jak zrobiło się jej ciepło w okolicach cipki i że ma mokre majtki. To jednak nie był koniec, w końcu poddała się i mocz popłynął z pełną siłą. Teraz czuła ciepło nie tylko w okolicach cipki, ale też na udach i pupie. K. oddychała z ulgą i ze wstydem.

Po jakimś czasie do pokoju wszedł jej mąż.
„Niegrzeczna dziewczynka, zmoczyła majtki”

K. poczuła jeszcze większy wstyd i upokorzenie. Mąż odpiął jej kajdanki. Rozmasowała sobie ręce.
„Wstawaj suko, trzeba cię umyć” – po czym chwycił za smycz i pociągnął ją w stronę, jak jej się wydawało, łazienki. Pomógł jej wejść do wanny i kazał usiąść. Zdjął jej bluzkę i stanik. Po chwili poczuła, jak jej piersi robią się mokre od czegoś ciepłego. Wiedziała co to.

Po wszystkim mąż wziął słuchawkę prysznicową i zlał ją dokładnie wodą. W międzyczasie zdjął jej spodnie i majtki. Po wszystkim kazał jej wyjść z wanny, wytarł ją i zaprowadził do pokoju gościnnego.

Kazał się jej położyć na podłodze, sam usiadł na kanapie, włączył mecz i otworzył piwo.
– Baw się teraz sama, aż nie dojdziesz – rozkazał.

K. włożyła swoje palce w cipkę i szybko znalazła punk G. Zaczęła go drażnić opuszkami palców. Po jakimś czasie miała orgazm.

Jej mąż jakby tego nie zauważył. Musiała leżeć na podłodze do końca meczu. Po ostatnim gwizdku kazał jej uklęknąć. Poczuła, jak jego penis ląduje w jej ustach. Wiedziała, co ma robić. Tuż przed wytryskiem jej mąż wyjął penisa z jej ust i spuścił się jej na twarz.

Gdy już myślała, że teraz będzie mogła się umyć, usłyszała, jak mąż robi jej zdjęcia. Kazał jej jeszcze ze spermą na twarzy zostać jeszcze przez kilkanaście minut, po czym zdjął jej opaskę i stwierdził, że na dziś już wystarczy.