Blog erotycznyTwój Pan A.

Zabawa ze stopami

Pan A ułożył dziewczyny na boku, w ten sposób, że jedna miała nogi przy głowie tej drugiej. Leżały tak chwilę, czekając na kolejne rozkazy.

– W ramach odpoczynku, wymasujcie sobie stopy – tylko delikatnie, z uczuciem – padło wreszcie polecenie.

Dziewczyny, choć cały czas miały opaski na oczach, dość szybko znalazły swoje stopy i zabrały się do spełnienia rozkazu Pana A.

Ania wzięła stopę K. w obie ręce i zaczęła delikatnie ją pieścić – jedna ręka wędrowała wzdłuż łydki K., druga krążyła wokół jej kostki, od czasu do czasu schodząc po górnej części stopy w kierunku jej palców.

Potem Ania skierowała swoją uwagę na dolnej części stopy, delikatnie uciskając niektóre miejsce, raz mocniej, raz słabiej, by wreszcie zacząć masować jej palce. Brała każdy z nich osobno w dwa palce, jakby chciała zbadać ich każdy centymetr, nie pomijając nawet pomalowanych na jasnoczerwony kolor paznokci. To samo robiła z drugą stopą.

K. natomiast obrała inną taktykę. Wzięła jedną stopę Ani, jakby to był jej największy skarb, przyciągnęła bliżej siebie i zaczęła ją delikatnie całować. Chciała sprawdzić, cóż takiego jest w tych stopach, że aż tyle osób na ich punkcie szaleje. Wraz z upływem czasu, jej pocałunki stawały się coraz dłuższe i coraz mocniejsze.

Czuła, jak Anię przeszywają dreszcze podniecenia. Ona także postanowiła odwdzięczyć się koleżance tym samym. Teraz obie całowały i lizały swoje stópki, a ich podniecenie ciągle rosło. Obie były zaskoczone tym, że pieszczoty stóp mogą sprawić, że ich cipki na nowo zrobią się mokre.

Nagle Pan A. przerwał tą zabawę. Kazał im się położyć obok siebie, na plecach.

– Zrobimy małe zawody. Macie same doprowadzić się do orgazmu. Im szybciej, tym lepiej. Zwyciężczyni otrzyma specjalną nagrodę, za to przegraną czeka kara. Nie radzę udawać – dość się w życiu naoglądałem ściemnianych orgazmów. Czas start!

K. rozszerzyła swoje uda na tyle, na ile jej starczyło miejsca. Podobnie zrobiła Ania. Ich nogi stykały się ze sobą, czuły swoje ciepło. Jednak każda z nich inaczej zabrała się do masturbacji. K. położyła jedną swoją rękę na swojej cipce, drugą na swoich piersiach.

Palec wskazujący delikatnie wsunęła między swoje wargi sromowe, a drugą ręką ciągnęła się za sutek – raz jednej, raz drugiej piersi. Ania natomiast obie skierowała ku dołowi. Jedną ręką rozszerzała swoją cipkę, by palce drugiej ręki mogły w nią wejść głęboko.

Dziewczyny robiły sobie palcóweczki, a o ich podnieceniu świadczył coraz szybszy oddech i od czasu do czasu ciche pojękiwania. Także ich palce pracowały coraz szybciej i szybciej, a K. coraz mocniej ciągnęła swoje sutki i ściskała coraz mocniej swoje piersi. Nagle Anią wstrząsnęły silne skurcze – jej uda mimowolnie się zacisnęły, zatrzymując w cipce jej palce, które jeszcze przez chwilę rytmicznie ją pobudzały. Po chwili doszła i K.

– No to mamy zwyciężczynię i przegraną. Dotrzymuję słowa, no więc…

O tym, jaka nagroda i jaka kara spotka dziewczyny, dowiecie się w następnej części. Jeśli macie swoje propozycje, jak Pan A mógłby wynagrodzić Anię i ukarać K. – piszcie w komentarzu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *