Poskromienie klaczy – opowiadanie BDSM
<p>Droga z Londynu dłużyła się niemiłosiernie. Miałem zaproszenie do rezydencji podmiejskiej, a tymczasem jechałem już dobre trzy godziny. Posiadłości pana
Czytaj dalej<p>Droga z Londynu dłużyła się niemiłosiernie. Miałem zaproszenie do rezydencji podmiejskiej, a tymczasem jechałem już dobre trzy godziny. Posiadłości pana
Czytaj dalejBył pózny wieczór. Tomek siedział w swoim ulubionym fotelu i przebierał paluchami po pilocie od telewizora. Przełączał z kanału na
Czytaj dalej