Opowiadania erotyczneOpowiadania erotyczne BDSM

Ciemna strona mojej fantazji – opowiadanie erotyczne

Udało mi się w końcu pogodzić z losem! Ośmioletni związek nie przetrwał próby czasu. Jego czas zatrzymała sexy blondynka z małymi cyckami… i pomyśleć że to ja sama zaprosiłam ją do naszego domu! Rozpacz, chwiejność nastrojów, płacz i nareszcie nastał… mój CZAS! Zaczęłam nosić długie włosy, malować usta, podkreślać swoje długie sexy rzęsy i nienaganną wręcz filigranową figurę. Obcisłe dżinsy, wydekoltowane bluzeczki i niebotycznie wysokie buty na obcasie stały się wizytówką mojego codziennego wyglądu. Efekt zmian z przeciętnej niedbającej o swój wizerunek kury domowej na sexi dupę za którą nie było faceta który mimo iż w tym samym czasie przy swoim boku trzymał jakieś lalę głowa sama wykręcała mu się w moim kierunku. To był mój czas! Pewność sobie pozwoliła mi spełniać swoje fantazje erotyczne. To miała być krótka wizyta u znajomej, szybka decyzja i kilkanaście minut później siedziałam w bardzo wygodnym aksamitnym fotelu, sącząc drinka w nocnym klubie w centrum miasta. Ten wieczór różnił się od innych wieczorów w tym lokalu. Zamiast nagich kobiet osłaniających swoje nagie ciała tylko powiewnymi szlafroczkami w centrum uwagi było aż ośmiu zajebiście zbudowanych, wysokich w huj przystojnych facetów. Wychodzili pojedynczo a każdy z nich miał swoje dziesięć minut… najpierw tańczyli pomalutku, w ogromną nonszalancją pozwalali zdejmować sobie pojedyncze części garderoby przez wybraną przypadkowo kobietę z publiczności. Widok nagich męskich spoconych ciał poruszających się w rytm muzyki spowodował iż moja cipeczka stawała się wilgotna a wewnętrzne strony ud jakby same bez żadnego nadzoru zaczęły się o siebie ocierać. I nagle zza filaru wyszedł ON. Głowę musiał schylać za każdym razem kiedy próbował wejść na scenę. Jego ramiona pozwoliłyby dwukrotnie owinąć się wokół mojego ciała, jego brzuch przy rozpiętej koszuli wyglądał niczym delikatne fale spienionego Bałtyku i był czarny. W moich fantazjach często pojawiał się widok ciemnoskórego faceta któremu pozwoliłabym zdominować moje ciało. To był ułamek sekundy, musiałam zrobić coś co wyróżniłoby mnie spośród wszystkich tych wrzeszczących tu obecnie panienek. I zrobiłam! nagle oczy mojego wybranka zobaczyły moje jędrne cycuszki które jeszcze przed chwilkę schowane były pod kurtyną przyzwoitości. Kolejny ułamek sekundy i to właśnie ja stałam na scenie i delikatnymi ruchami zdejmowałam jego obcisłe dżinsy. Wszystko co zdarzyło się przez kolejne dziesięć minut mogę śmiało określić jako ekscytację podniecenie i pożądanie. To ja na scenie zaczęłam grać pierwsze skrzypce. Był z samych szortach kiedy posadziłam go na już wcześniej postawionych na scenie fotelu i ocierając się delikatnie całym moim ciałem o jego krocze moim oczom utkwił w pamięci ten właśnie widok. To miało być tylko w filmach! W rzeczywistości żaden facet nie powinien mieć tak ogromnego penisa jak ON! A jednak! Moim oczom pojawił się obraz czarnej ogromnej maczugi na której widok myśli skierowane były tylko: jakie to uczucie mieć ją w sobie? Czy moja cipeczką dała by radę schować go całego? Czy moje małe usteczka mieściły by go w całości? Zaczął wić się na krześle niczym wąż zrzucający swoją skórę. Tego nabrzmiały fiut niczym drogowskaz ukazał dla mnie zielone światło. Na wyprostowanych nogach, zgięta w poł niczym doświadczona sexaktoreczka odwrócona do niego przodem szybkim ruchem zdjęłam jego ostatnią część garderoby, bardzo stanowczo i odważnie włożyłam sobie jego maczugę głęboko do moich ust! To było niesamowite uczucie jakbym przez dłuższą chwilkę nie mogła złapać powietrza bo każdy centymetr moich ust głęboko, głęboko w moim gardle zajmował jego penis! Już powoli zaczęłam wycofywać się z tego bezdechu by móc choć na chwilę zaczerpnąć powietrza i nagle na moich włosach spoczęły jego dwie ogromne dłonie uniemożliwiając mi jakikolwiek odwrót. Zaczęłam się dusić ale mój oprawca nie ustępował swojego uścisku wręcz przeciwnie coraz mocniej raz za razem zaczął wpychać swojego ogromnego fiuta w moje ciasne gardło. Chciałam zacząć krzyczeć ale moje odgłosy były raczej większą zaczętą do coraz to głębszego penetrowania mojego gardła. Udało się! Błyskiem zaczęłam oddychać przez nos i kiedy już w moje gardło zaczęło przyzwyczajać się do bardzo energicznych, głębokich i stanowczych posunięć jego dłonie wślizgnęły się pod ołówkową spódnicę podciągając ją wysoko tym samym odsłaniając moje opalone uda i jednych ruchem rozerwał moje czerwono- czarne koronkowe stringi. Nie pytał o zgodę! Chwytając mnie za biodra odwrócił mnie w stronę zdziwionych a tym samym podnieconych twarzy kobiet na widowni i delikatnie wsadził swoją pałę w moją ciasną cipeczkę. Mój krzyk i wyraz twarzy oznajmił wszystkim obecnym ze właśnie udało mu się znaleźć miejsce które szukał! Jego fiut był tak duży że każde jego pchnięcie sprawiało mi ogromny ból. Próbowałam odpychać do rękoma, podnosiłam w rozpaczy raz jedna raz to druga nogę co umożliwiało mojemu ciemnoskóremu oprawcy tym samym penetrować moją szpareczkę jeszcze mocniej. Zauważyłam kontem oka ze jemu widok broniącej się kobiety, szukającej ucieczki sprawiał ogromne podniecenie. Trwało to dla mnie wieczność: krzyk, ból, podniecenie… i przyszedł nagle moment że przestałam się bronić bo ból który do niedawna był czymś czego absolutnie nie mogłabym nazwać przyjemnością sprawiał że moje ciało zaczęło odbierać te buźce jako żar który zawładną całym moim ciałem. Nastała błogość! Gorąco które zawładnęło moim ciałem zaczęło spływać od czubka głowy, przez ramiona, piersi, pośladki, uda aż żar zatrzymał się pomiędzy moimi nogami! Nie przeszło to nie zauważone przez mojego ciemnoskórego oprawcę bo kiedy kiedy zaczęłam się słaniać na nogach usłyszałam „wait!” Ostatkiem sił oparłam swoje zmęczone i jeszcze wijące się z podniecenia ciało o fotel stojący obok i pozwoliłam by chwilę później sperma spływała po moich piersiach aż do samego załamania między udami. Rozległy się ciche, późnej coraz to głośniejsze brawa i oklaski. Rozejrzałam się dookoła na wszystkich twarzach tych kobiet było podniecenie z delikatną nutką zazdrości. Zaczęłam rozglądać się po scenie jakbym zgubiła tam coś bardzo wartościowego i tym samym zauważyłam iż mój ciemnoskóry właśnie kończy zakładać ostatnią część swojej garderoby. Chwycił mnie za rękę a kiedy zaczęłam z niewyjaśnionych dla mnie powodów opierać się podniósł mnie i wyniósł mnie przez cała salę w stronę wyjścia a tam nie oglądając się za siebie otworzył drzwi taksówki posadził mnie na tylnim siedzeniu auta i otwierając sobie drzwi z drugiej strony wsiadł i trzaskając drzwiami podał nazwę jednego z pobliskich hoteli. Skierował twarz w moją stronę mówiąc: „Now, you’re just for me”… To była długa noc:)